Każdy z nas kiedyś będzie potrzebował kupić coś nowego – czy to dla swoich dzieci,…
Żeby wyglądać w stu procentach elegancko, trzeba zawsze przywiązywać wielką wagę do tego, co zakładamy na siebie. Mówi się, że nie szata zdobi człowieka, ale jednak nikt nie chce ubierać się na pogrzeb w t-shirt – no chyba, że ma w ten sposób coś do zakomunikowania.
Zazwyczaj jednak staramy się, by konwenanse zwyciężyły nad przyzwyczajeniami i staramy się zachować stosownie do okazji. To, jak się ubieramy, wiele o nas mówi. Dobór kolorów i dodatków świadczy o naszym guście oraz smaku. Wybór odpowiedniego materiału sprawi, że inni ludzie od razu rozpoznają, że mają do czynienia z kimś wytwornym lub kimś całkowicie pozbawionym jakiegokolwiek wyczucia stylu. Przyda się więc tu inne powiedzenie: jak cię widzą, tak cię piszą. Właśnie dlatego wybiera się garnitury na miarę, bowiem zazwyczaj jest to zakup, który będzie służył wiele lat. Potem należy mieć tylko nadzieję na to, że nie przytyjemy za bardzo i w dalszym ciągu będziemy mieścić się w marynarkę oraz spodnie. Jednak dobrze uszyty garnitur stanowić będzie naszą wizytówkę.
Garnitury na miarę to wydatek, którego raczej nie stosuje się, gdy posiada się dzieci, bowiem one dość szybko wyrastają ze swoich strojów. Jednak jeśli komuś bardzo na tym zależy, może dokonać takiego zakupu, a później spieniężyć dany garnitur komuś innemu. W ten sposób tworzy się obieg stylu, który i tak zostanie spożytkowany w dobrym celu. Warto jednak pamiętać o tym, że nie wszyscy uważają, że ubieranie dziecka w garnitur jest dobrym pomysłem. Dzieje się tak dlatego, że uważa się to powszechnie za strój raczej przeznaczony dla dorosłych, zadedykowany na specjalne okazje, będący częścią pewnego dress code. Mimo to, matki uwielbiają oglądać swoich malutkich synków ubranych w garnitury na miarę. Faktycznie, młodzi panowie wyglądają wtedy niezwykle wytwornie, a sporządzone z tej okazji zdjęcia służą potem za rewelacyjną pamiątkę.
Garnitur na miarę musi zostać wykonany z materiałów najwyższej jakości. Skoro wydajemy już sporo pieniędzy, załóżmy, że muszą być one spożytkowane w możliwie najlepszy sposób. Nie możemy oszczędzać na tym, jak wyglądamy. Nie ufajmy stwierdzeniom, że wprowadzi się nieco tańszy zamiennik, który przecież będzie leżał tak samo. Zawsze najpierw obejrzyjmy dany materiał, zobaczmy, jak „zgrywa” się z grą światła, a dopiero później oceniajmy, czy można to w ogóle założyć. Może się bowiem okazać, że to, co miało przypominać wełnę, wyglądem leży bliżej nylonu, a nasz przystojniak będzie zaraz wyglądał jak torba na namiot. Wiadomo, że nikt nie chce sobie pozwolić na taki blamaż towarzyski. Pamiętajmy też, że garnitury na miarę zakładamy na okazje, w których chcemy być traktowani poważnie. Z tego też powodu dbajmy o to, żebyśmy byli później tak odbierani. Warto w takich sytuacjach zasięgnąć języka wśród osób, które znają się na modzie (a jeszcze lepiej, kiedy chociaż trochę orientują się w meandrach krawiectwa). Mogą udzielić nam zestawu rad co do tego, kogo wybrać w celu uszycia nam takiego garnituru.
Warto zawsze sprawdzać opinie w Internecie, a także wybierać się na różnego rodzaju fora tematyczne. Na pewno znajdziemy tam tych, którzy w przeszłości kupowali już garnitury na miarę i mogą podzielić się swoimi doświadczeniami na ten temat. Co więcej, takie osoby zwykle udzielą nam bezcennych rad. Zawsze warto w takich przypadkach słuchać innych.
Pamiętajmy również o prawach konsumenta. Może być bowiem tak, że z jakichś powodów garnitury na miarę, które zamawiamy, nie odpowiadają naszym oczekiwaniom. Zasadniczo w sklepie stacjonarnym uznaje się zasadę rękojmi, to znaczy, że towar można zwrócić, ale zależy to wyłącznie od dobrej woli sprzedającego. Równie dobrze może być przecież tak, że nader sprytny klient garnitur zamówi, założy go raz, na jedną okazję, a później zwróci. W takiej sytuacji nie ma się co dziwić szyjącemu, że zechce klientowi odmówić. Nie ma wtedy też co powoływać się na Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, bowiem oni co chwila o tym przypominają. Jednak od tej reguły istnieje wyjątek: zamówienia przez Internet. O ile w sklepie stacjonarnym jesteśmy w stanie ocenić efekt końcowy, tak nie możemy tego zrobić przez sieć dopóki nie otrzymamy towaru do ręki. W takiej sytuacji przygotowujemy formularz odstąpienia od umowy i liczymy na to, że nikt nie będzie próbował się z nami awanturować.
Inaczej dzieje się, kiedy otrzymany towar jest wadliwy lub uszkodzony. Przyjmijmy najprostsze założenie: garnitury na miarę, które otrzymaliśmy, mają wielkie dziury. Żeby zgłosić reklamację, mamy aż czternaście dni. Pamiętajmy jednak o tym, że sklep wcale nie musi uznać reklamacji, jeśli udowodni, że uszkodzenie powstało wskutek niewłaściwego użytkowania towaru przez klienta. Zdarzają się bowiem i tacy, którzy w jakiś sposób zniszczą nowe garnitury na miarę, a później zastanawiają się, jak wyjść z tego obronną ręką, winę zwalić na sklep i jeszcze na tym zyskać. Jeśli już kupujemy drogie ubrania, zachowujmy się z godnością, jak przystało na osoby, które ubierają się w najlepsze jakościowo rzeczy.